sobota, 29 października 2016

OBŁUDNA USTAWA HAZARDOWA. Państwo nie zarobi tylko wyda, wcale nie chroniąc przy tym graczy.


 "Wspaniałomyślny" rząd chce objąć monopolem państwa rynek automatów do gier, przy czym utworzone mają być dwie spółki skarbu państwa: jedna od automatów do gier, a druga od hazardu w sieci.
      W projekcie budżetu na rok 2017 liczą na największy wzrost dochodów z podatku od hazardu (o 123,6 proc.)
To bardzo ciekawe... biorąc pod uwagę fakt, iż najpierw państwo dużo, dużo wyda... zakupi 60 tysięcy automatów płacąc 30 tys. zł za sztukę w hurcie (czyli z naszych kieszeni poleci na to 1,8 mld zł). Ponadto podatnicy będą musieli także zapłacić za wynajęcie od kilku do kilkunastu tysięcy lokali na salony gier, wyposażenie pomieszczeń, zatrudnienie kilkunastotysięcznego zespołu pracowników do obsługi jaskiń hazardu, a także za system zapewniający prawidłowość przebiegu gry.... Poza tym ustawodawca nie patrzy na przykłady innych krajów, które pokazują że wprowadzenie monopolisty w tej dziedzinie tylko poszerzy szarą strefę.
      A na zyski lub chociaż zwrot zainwestowanych kosztów trzeba będzie czekać latami.. Więc przy obecnym kształcie projektu ustawy hazardowej, to coś mi się wydaje, że raczej z tej branży będą największe straty dla budżetu :)
      W uzasadnieniu do projektu ustawy o zmianie ustawy o grach hazardowych oraz niektórych innych ustaw czytamy "niniejszy projekt [...] wprowadza istotne zmiany w obszarze rynku gier hazardowych podyktowane koniecznością ograniczenia występowania zjawiska 'szarej strefy' w środowisku gier hazardowych, zapewnienia jak najwyższego poziomu ochrony graczy przed negatywnymi skutkami hazardu oraz podniesienia poziomu społecznej świadomości co do zagrożeń wynikających z korzystania z usług nielegalnych operatorów hazardowych. Osiągnięcie określonych celów ma zapewnić jak najdalej idące zmniejszenie występowania szkodliwych społecznych i ekonomicznych skutków hazardu."
      To bardzo ciekawe, że państwo chce osiągnąć w/w cele i jakże bardzo troszczyć się o grających poprzez ułatwienie dostępu do hazardu, tworząc oplatającą Polskę sieć salonów gier...! To chyba paradoks, czyż nie? ;)
Dlatego właśnie powtarzam i powtarzać będę, że zamiast wprowadzenia chorego pomysłu monopolu, proponowałabym raczej stworzyć warunki dla polskich przedsiębiorców, którzy płaciliby podatki za legalnie prowadzoną działalność (system licencji).
            Z poważaniem,
                                 Angelika Sawicka

1 komentarz:

Archiwum bloga