środa, 6 lipca 2016

AFERA HAZARDOWA 2

 Ciągle trwają prace nad nowym projektem ustawy hazardowej. Niestety projekt z 28 czerwca 2016 r. nie niesie za sobą nic dobrego... Niewątpliwe 1 lipca jest datą od której branża hazardowa w Polsce zaczyna przeżywać kryzys. Rząd chce ocenzurować hazard i tym samym cofnąć nasz kraj do kamienia łupanego!
Punkty z automatami do gier o niskich wygranych masowo znikają z miast w całej Polsce. Na początku tego miesiąca skończył się okres przejściowy dla nowelizacji ustawy hazardowej, która dostosowuje polskie prawo do unijnego. Teraz wszystkie tego typu lokale są nielegalne i za ich prowadzenie grożą grzywna, a nawet więzienie. W grudniu 2015 wygasły ostatnie zezwolenia na prowadzenie działalności w punktach automatów o niskich wygranych, jednocześnie w czerwcu bieżącego roku wygasło ostatnie zezwolenie na prowadzenie salonu automatów (automaty o wysokich wygranych).

W tej sytuacji chyba nie można siedzieć cicho. Nowy projekt ustawy hazardowej uderza w mnóstwo ludzi z branży hazardu jak i w graczy. Nowelizacja ustawy zakłada m.in wprowadzenie państwowego monopolu w sektorze producentów i operatorów automatów do gier. Wprowadzenie proponowanych zmian jest chore... Jeszcze niedawno wszyscy mieliśmy nadzieje, że w tym kraju może być normalnie i da się zrobić ustawę hazardową na europejskim poziomie. Tydzień temu dowiedzieliśmy się że jednak Polska zamiast się rozwijać - po prostu się cofa! Nie możemy na to pozwolić.



Projekt nowej ustawy hazardowej pozbawia nas marzeń o cywilizowanym, NORMALNYM kraju. Proponowane w projekcie zmiany "na lepsze" to m.in.: zapowiedź monopolu państwowego na stacjonarne salony gier, oraz monopolu państwa na hazard online (to wszystko miałby objąć Totalizator Sportowy...?), blokowanie stron hazardowych i płatności online, zakaz reklamy i promocji gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów wzajemnych oraz gier na automatach, zaostrzenie prawa dotyczącego uczestnictwa w zakładach bukmacherskich. Jednym słowem rząd szykuje zamach na wolność obywateli.

Wprowadzenie monopolu państwa w zakresie prowadzenia automatów o niskich wygranych generuje ogromne nakłady pieniędzy z budżetu państwa i co gorsza eliminuje rynek prywatnych przedsiębiorstw! Wprowadzenie monopolu wcale nie ureguluje rynku hazardowego. Państwo zamiast odbierać możliwość prowadzenia lokali z automatami, powinno raczej stworzyć warunki polskim przedsiębiorcom, którzy płaciliby podatki z legalnie prowadzonej działalności, tak by pieniądze z działalności hazardowej zasilały budżet państwa.  
Wprowadzając monopol państwo zamiast zyskać wpływy do budżetu, straci miliardy złotych na zakup i obsługę automatów do gier. A chyba nie o to chodzi...
Państwa, które natomiast już wprowadziły monopol (Hiszpania, Dania, Włochy) przeszły na system licencji. Tym samym nie istnieje żaden kraj, w którym ustanowienie państwowego monopolu na hazard przyczyniłoby się do redukcji patologicznych form hazardu bądź niwelowanie uzależnienia. W Szwecji po objęciu hazardu monopolem państwa, w dalszym ciągu nielegalne podziemie hazardowe i szara strefa mają się świetnie. Regularne działania policji i konfiskowanie urządzeń nic nie pomagają. I dlatego lepszym rozwiązaniem jest danie możliwości prywatnym przedsiębiorstwom i stworzenie warunków na legalną działalność hazardową. 

Państwo zamiast zajmować się organizowaniem hazardu, powinno go raczej nadzorować.

Coraz więcej firm z branży hazardowej wyraża swój sprzeciw wobec projektowi ustawy. W związku ze stworzeniem absurdalnego projektu ustawy hazardowej osobiście dołączam się do protestu rozpoczętego przez redaktora naczelnego Pokertexas.pl polegającego na wysyłaniu maili wyrażających nasze niezadowolenie z projektu do posłów ze swojego okręgu oraz do posła Wiesława Janczyka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów odpowiedzialnego za ten chory projekt ustawy. 


Nie damy się!!! 
Będziemy walczyć o normalność w naszym kraju i o wolność w branży hazardowej! Każdy ma prawo wydawania swoich pieniędzy na to na co ma ochotę. 

                                                                                             


                                                                                                     Angelika Sawicka









1 komentarz:

  1. Masz rację Angeliko. Ja nie mam, niestety, problemu z wydawaniem, bo nie mam pieniędzy. Życzę sukcesów!

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga